dieta

 KOMPLETNOŚĆ BUDULCOWA DIETY

 Organizm ludzki wyewoluował wiele ścieżek metabolicznych, które pozwalają mu przetrwać w różnych, nieraz ekstremalnych okolicznościach życiowych. Jednak najbardziej optymalną jest taka sytuacja, kiedy komórki na bieżąco otrzymują z pożywieniem wszystko to, co potrzebują i w takich ilościach, jakie są im potrzebne. Zarówno niedobory, jak i nadmiar jakiegoś elementu wiąże się z koniecznością wykonania dodatkowej pracy - neogenezy danego składnika lub jego magazynowania bądź wydalenia. W stanach infekcji, kiedy bilans energetyczny organizmu jest nadwyrężony koniecznością walki z patogenami, musimy zadbać o minimalizację takich strat. Białka są takim makroskładnikiem, który organizm specjalnie nie kumuluje. Zasobami białek są kości i mięśnie, ale przy długotrwałych niedoborach i te zasoby stają się niewystarczające i rozpoczyna się proces degeneracji róznych komórek, tkanek - słowem spada odporność.

 

 

 1A.      DIETA MUSI BYĆ KOMPLETNA AMINOKWASOWO

 
 

 

CO TO SĄ AMINOKWASY?

bialko 1Białko wisfatyna

(źródło Wikipedia)

 
 

Aminokwasy, to proste związki chemiczne, kolokwialnie to takie „klocki budulcowe” dla białek. Białko, jako związek chemiczny, jest liniową sekwencją różnych aminokwasów. Kolokwialnie opisując, to taki duży łańcuszek wzajemnie połączonych ze sobą jeden po drugim tysięcy aminokwasów i „pozwijany w spiralki, siodełka” (jak na powyższym przykładzie rysunkowym)  w określoną strukturę przestrzenną. Kolokwialnie, budowę białek można porównać do sznurków, na które nanizano różne koraliki (patrz rysunek poniżej) Białka są związkami biochemicznymi, których funkcja zależy właśnie od tej przestrzennej struktury, czyli jak przestrzennie są poukładane te spiralki w cząsteczce. Ten łańcuch aminokwasów ulega zwinięciu w przestrzenną strukturę tylko dlatego, ze reszty aminokwasów są obarczone ładunkiem elektrycznym i się wzajemnie odpychają lub przyciągają. Każdy kolor koralika odpowiada określonemu aminokwasowi. Spośród setek poznanych aminokwasów, nasze ludzkie białka składają się tylko z 21 aminokwasów. Połowa z nich jest egzogenna, czyli musi być dostarczana w diecie. Zjedzone białka roślinne czy zwierzęce w naszym układzie pokarmowym enzymatycznie rozłożą się na poszczególne aminokwasy. Wracając do porównania, te naszyjniki zostaną porozrywane po to, aby z tych koralików nasze komórki mogły ponownie poskładać takie białka, jakie są nam ludziom potrzebne. Kody genetyczne roślin (DNA) i zwierząt oraz ludzi różnią się i to znacząco. Komórki ludzkie różnią się zasadniczo od komórek roślinnych – zarówno budową, jak i fizjologią i funkcjonalnością. Rośliny nie mają mięśni, kości ścięgien,tkanki nabłonkowej i innych.

Każda z naszych ludzkich tkanek potrzebuje TAKIEGO ZESTAWU AMINOKWAÓW, jak jest zapisana w naszym ludzkim DNA. Podczas gdy do ust trafiają również białka roślinne o innym spektrum tych aminokwasów, niż nam potrzebne lub jednych jest za dużo a innych brakuje. Kod genetyczny rośliny jest inny od ludzkiego. Więc i proporcje potrzebnych roślinie aminokwasów są inne, niż tych potrzebnych człowiekowi. I teoretycznie nie byłoby tu problemu, gdyby  gdyby organizm mógł je pozyskać z innych komponentów, obecnych już w jego komórkach, bądź w pożywieniu.Niestety NIE MOŻE - Stąd nazwa aminokwasy egzogenne, czyli wytworzone na zewnątrz ludzkiego organizmu. Wracającdo porównania z koralikami, liczebność różnych „koralików” w pokarmie pochodzenia roślinnego jest inna,niż zapotrzebowanie komórek ludzkich. Gdyby te koraliki pomalować – każdy rodzaj innym kolorem, to okazałoby się, ze koraliki, pochodzące z rozerwania naszyjników roślinnych (białek roślinnych) mają przewagę kolorów powiedzmy zielonych, niebieskich żółtych, podczas gdy koralików z rozpadu „naszyjników odzwierzęcych” (białek odzwierzęcych) byłyby więcej w kolorach brądzowy, czerwony i czarny niż zielony. To tylko taka ilustracja. Tym nie mniej, tak czy owak, cała pula aminokwasów rozłożonych w żoładku i jelicie powinna wchłonąć się do żyły wrotnej. Wchłonie się tylko wtedy, gdy nastąpi całkowity rozkład białek. Jeśli u kogoś powiedzmy infekcja bakteryjna żołądka, trzustki (np. bakteria Helicobacter pylori) lub system enzymatyczny niedomaga, wówczas nie rozłożone lub częściowo rozłożone białka przepychane są do okrężnicy, gdzie zaczynają gnić. I to indukuje spory problem dla całego organizmu 

 
     
 

 KOMPLETNOŚĆ AMINOKWASOWA DIETY 

Poniższy rysunek przedstawia schemat trawienia białek w naszym organizmie. Zjadamy pokarmy zierzęce i roślinne, a więc de facto zjadamy komórki zwierzęce i roślinne. I te komórki zawierają związki chemiczne, zaliczane do grupy białek. Białka z kolei to połaczone ze sobą łańcuchy aminokwasów. W żołądku i w jelicie cienkim białka pod wpływem kwasu solnego i enzymów są rozcinane na coraz to krótsze łąńcuchy aminokwasów, zwane peptydami - aż w końcowym efekcie prawidłowego rozłożenia powstaną pojedyncze aminokwasy. I to, co wchłania się z jelita do krwi i trafia do żyły wrotnej, to jest zbiór aminokwasów, które powstały z pocięcia łańcuchów białek. Aminokwasy z krwią trafiają do płynu międzykomórkowego i to komórki za pomocą swoich transporterów w błonie komórkowej decydują, co pobrać dla swoich potrzeb. . aminokwasy

 W układzie pokarmowym człowieka białka nie są rozkładane do atomów, lecz do prostych związków chemicznych nazywanych aminokwasami.  Do krwi wchłaniane są w jelicie aminokwasy pochodzące z rozkładu mięsa i roślin. I to krew transportuje je do każdej naszej komórki. Te, które wniknęły do cytoplazmy komórki, biorą udział w syntezie naszych białek, których potrzebuje ludzka komórka. „Przepis” na to, z jakich aminokwasów ma składać się ludzkie białko, zawarte jest w łańcuchach ludzkiego DNA, czyli ludzkim materiale genetycznym. Pozyskane z pożywieniem białka zawierają takie aminokwasy, jakie zawierały odpowiednio zwierzęce i roślinne komórki i to w takich ilościach i proporcjach, jakie wyzanaczały odpowiednio zwierzęce i roślinne DNA oraz ilości tych białek. Prawidłowa dieta "wymaga", aby zjadać zarówno mięso, jak i rośliny. Organizm jest przygotowany w procesach ewolucji biologicznie (enzymatycznie) do rozkładu obu rodzaju pokarmów. Tutaj ważna uwaga - Zyjemy w czasach globalizacji, gdzie do naszych sklepów docierają rośliny i mięso z egzotycznych dla nas rejonów świata. To oznacza, że nie zawsze - szczególnie u osób z problemami infekcji mikrobiologicznych to urozmaicenie egzotyczną żywnością - moze i atrakcyjne smakowo - nie musi być korzystne dla naszego organizmu.

 
 

I teraz, jeśli w tej masie zjedzonych w posiłku białek mamy nadmiar jakichś aminokwasów (bo unikamy mięsa a zjadamy tylko rośliny - diety wege) a niedobór innych (bo w roślinach jest niedobór aminokwasów egzogennych), wówczas w komórkach ludzkich, syntezujących swoje białka powstaje ostry problem. –deficyt surowców budulcowych. Szczególnie ważny problem w sytuacjach infekcji – np. mikrobiologicznych. Organizm próbuje się ratować, rozkładając własne tkanki, z których próbuje pozyskać brakujące „koraliki”,ale to nie jest działanie skuteczne w dłuższej perspektywie i dodatkowo pochłania mnóstwo energii.Owszem, dzięki mechanizmom „recyklingu” nie widzimy natychmiastowych objawów, co najwyżej spada nam odporność np. na przeziębienia. Efektem niedoborów są defekty w powstających na bieżąco w komórkach, w nowo powstających białkach a następstwem tego jest utrata zaprogramowanej genetycznie funkcjonalności danego białka. Powstałe białko nie spełni roli enzymu, hormonu czy transportera. Układ odpornościowy rozpozna je jako toksynę i podejmie wysiłek energetyczny do jego zutylizowania A to bardziej dewastuje odporność. Objawowo często pojawiają się egzemy, alergie, reakcja autoimmunologiczna.

To nie tylko błędy genetyczne uszkadzają białka, ale również dieta niekompletna budulcowo oraz toksyny mikrobiologiczne, które "podjadają" strumień tego, co powinna otrzymać ludzka komórka.

 
 

 Ogólnie - niedobory aminokwasów egzogennych i endogennych w codziennej diecie – czy to niedobory ilościowe, czy jakościowe - prowadzą do destrukcji systemu enzymatycznego, hormonalnego i odpornościowego. To nie są procesy gwałtowne, lecz przebiegają zazwyczaj bezobjawowo, tzn. bez większych dolegliwości, więc większość ludzi ich nie zauważa i nie kojarzy. Powolutku obniża się teżodporność organizmu. Ale też powolutku zaczyna szwankować praca trzustki, tarczycy, hormonów płciowych. Obniża się odporność tych organów na różne infekcje mikrobiologiczne, których nie jesteśmyw stanie uniknąć, bo nie żyjemy w sterylnej klatce. Niestety, takie decyzje dietetyczne bywają niekiedy NIEODWRACALNE W SKUTKACH – nie znamy sposobu odwrócenia zmian w nadnerczach, w mózgu,…

 
 

WNIOSEK

Ważna dla zdrowia jest nie tylko ilość ogólna zjadanego białka, co jego skład aminokwasowy. Każdego dnia na talerzu MUSI być komplet aminokwasów egzogennych i endogennych tak, by zminimalizować wysiłek organizmu do przekształcania jednych w drugie lub odzyskiwania ich z innych miejsc w organizmie. Komplet musi dotyczyć również ilości. To bardzo ważna uwaga. Są bowiem diety, w których są niby wszystkie aminokwasy, ale jest ich tych egzogennych za mało.. Wiele diet jest dla organizmu toksyczna właśnie z tego powodu. Organizm nie magazynuje bowiem aminokwasów tak, jak robi to z tłuszczami. Rezerwuarem są kości i mięśnie, ale są ograniczone możliwości pozyskiwania brakujących komponentów z tych tkanek i są to ścieżki metaboliczne uruchamiane w wyjatkowych dla organizmu ważnych sytuacjach życiowych - np w ciąży. Nic dziwnego, ze matka nie przygotowana dietetycznie do ciąży ma po urodzeniu depresję poporodową, ujawnia się Hashimoto, wypadają włosy i generalnie spada jej odporność.